Womar - serce przy sercu

12:15 Codzienność nasza 2 Comments

Wczoraj otrzymaliśmy przesyłkę od producenta artykułów dla niemowląt firmy WOMAR 

Najpierw kilka słów o firmie:


Firma WOMAR powstała w 1989 roku w Częstochowie. Od samego początku specjalizuje się w produkcji najwyższej jakości artykułów dla dzieci i niemowląt. Od wielu lat istnieje na rynku europejskim. Zaufało im już wielu klientów m.in.: z Niemiec, Austrii, Norwegii, Włoch, Szwecji, Czech, Słowacji, Rosji, Słowenii, Litwy, Łotwy, Finlandii, Węgier, Rumunii….


Nasza przesyłka zawierała przemiłą niespodziankę, prezent przeznaczony dla naszej małej kruszynki, ale już dzisiaj uchylę Wam rąbka tajemnicy... kocyk bawełniano-akrylowy. Kocyk ciepły i milutki o wymiarach 75 x 100 cm w kolorze różowo- szarym, który idealnie będzie pasował do kolorystyki w naszym pokoju. 


Bardzo miły w dotyku koc, który zapewni naszemu maluszkowi wygodny i ciepły sen. Wykonany bardzo starannie z pewnością będzie idealny na spacery jak również w domu. Będzie przydatny na każdy dzień i każdą porę roku. Kocyki dostępne są również w wielu innych, przepięknych kolorach.
Już niedługo na blogu pokażę Wam urządzony przez nas pokoik. Jak wspomniałam kocyk przeznaczony jest dla naszego dzidziusia, jednak Julce też bardzo się spodobał ♡♡♡


Więcej informacji o produktach znajdziecie na stronie internetowej firmy WOMAR. Tam również wiele promocji oraz konkursów. A tu link z namiarami do sklepów internetowych gdzie znajdziecie produkty firmy WOMAR.

Dziękujemy za piękny prezent i możliwość przetestowania tego pięknego kocyka.

2 komentarze:

  1. To jest w ogóle bardzo dobre rozwiązania - soki w kartonach 3 litrowych. Po raz pierwszy zetknąłem się z tym przy okazji zakupu soków aroniowych z Niemiec właśnie w takim kartonie z kranikiem. Kilka lat temu to była nowość na naszym rynku. Później okazało się, że owoce aronii na ten sok pochodziły z Polski. Aronię kupowała niemiecka firma, tłoczyła sok i eksportowała sok w kartonach z powrotem do nas... Ale jakość była pierwsza klasa zarówno soku, jak i kranika w opakowaniu. Sama aronia mocno cierpka, potrafiła postawić na nogi. Bardzo też przypadł mi do gustu sok z owoców noni. W smaku również dość cierpki, ale w inny sposób niż aronia. To co w noni najbardziej doceniam to to, że stawia na nogi w sytuacjach podbramkowych. Szkoda tylko, że nie ma noni w kartonach z kranikiem. Są wygodniejsze niż butelki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fascynujący wpis. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń